Przeciw żonie i dzieciom

Po tym jak Przemysław Saleta pożegnał Andrzeja Gołotę, teraz nadchodzi czas na Tomasza Adamka. Były mistrz świata w kick-boxingu stanie na ringu z „Góralem” 26 września podczas gali Polsat Boxing Night w Łodzi. – Żona i dzieci powtarzają mi, że jestem za stary, ale czuję, że to nie jest jeszcze mój koniec – mówi Adamek. Ostatnie lata to pasmo niepowodzeń „Górala”. Adamek przegrał z Wiaczesławem Głaskowem i Arturem Szpilką, nie udało mu się także zaistnieć jako politykowi po nieudanych próbach kandydowania do Parlamentu Europejskiego. Teraz ma być lepiej. Adamek liczy znów na swój największy atut, czyli szybkość. – Jeżeli ją odzyskam, to będzie dobra walka. Jeżeli tak się nie stanie, to będzie znaczyło, że już pora zejść z ringu. Ale jeśli utrzymam taką dyspozycję jak przez ostatnie dwa