Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pogrzeb niezłomnych bohaterów

Dodano: 28/09/2015 - Numer 1229 - 28.09.2015
PAMIĘĆ \ W niedzielę w państwowych uroczystościach pogrzebowych Polacy pożegnali Żołnierzy Niezłomnych, których szczątki udało się dotychczas zidentyfikować w kwaterze „Ł” na warszawskich Powązkach Wojskowych. Po uroczystym pogrzebie 35 bohaterów trumny z ich szczątkami złożono w Panteonie-Mauzoleum warszawskiej nekropolii. Uroczystość pochówku w Panteonie-Mauzoleum na Łączce 35 zidentyfikowanych Żołnierzy Niezłomnych poprzedziła msza św. na pl. marszałka Józefa Piłsudskiego, którą celebrował biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. W uroczystości nie mógł wziąć udziału prezydent Andrzej Duda, który reprezentuje Polskę na 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w USA. Jednak prezydent napisał list do uczestników uroczystości pogrzebowych. Odczytał go prezydencki minister Wojciech Kolarski. „Ci, których chowamy dzisiaj z honorami państwowymi jako bohaterów wolnej Polski, mieli być na zawsze zapomniani. Szkalowani przez propagandę, skazywani w majestacie sądowego bezprawia, mordowani strzałem w potylicę lub haniebną śmiercią złoczyńców na stryczku, grzebani pod osłoną nocy. Wyklęci, niezłomni, najlepsi synowie polskiej ziemi” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym w czasie uroczystości pogrzebowych na Łączce. „Uroczystość wieńczy pierwszy etap poszukiwań, ale ich nie kończy. Wszyscy odnalezieni powinni być zidentyfikowani i godnie pochowani” – podkreślał przy tym prezydent. Jak napisał, powązkowska Łączka – to jeden z najbardziej wymownych symboli III Rzeczypospolitej. „Tutaj przez blisko siedemdziesiąt lat spoczywały szczątki żołnierzy naszego ostatniego powstania: powstania antykomunistycznego. Zagłada uczestników drugiej konspiracji była fundamentem powojennej władzy. Była warunkiem koniecznym, by narzucony narodowi reżim utrzymał kontrolę nad krajem” – zaznaczył prezydent. W homilii mszy św. odprawionej wcześniej na pl. Piłsudskiego biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek podkreślał, że oprawcom zależało na zatarciu w pamięci Polaków prawdy o Żołnierzach Niezłomnych. – Mieli zniknąć na zawsze – zamordowani, szkalowani i wymazani z pamięci pokoleń – mówił. Niestety, podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego doszło do zgrzytu. W pierwszym rzędzie wśród zaproszonych gości zabrakło miejsca dla prof. Krzysztofa Szwagrzyka, który kierował pracami IPN-u. W sektorze dla VIP-ów nie było również syna rtm. Witolda Pileckiego, Andrzeja. (mem, Niezależna.pl)
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze