Mecz pod specjalnym nadzorem

Islamscy terroryści znowu psują piłkarskim kibicom ich rozrywkę. Przy okazji kolejnego wielkiego meczu zamiast o sporcie mówi się o strachu i zagrożeniu. Sobotnie spotkanie Real Madryt–Barcelona odbędzie się przy zachowaniu nadzwyczajnych środków ostrożności, jakich jeszcze Hiszpania nie widziała. Terroryści swoje piłkarskie cele dobierają bardzo starannie. W piątek zaatakowali w pobliżu głównej areny przyszłorocznego Euro – Stade de France. Cel został osiągnięty – coraz więcej kibiców zastanawia się, czy warto w czerwcu fatygować się nad Sekwanę, czy lepiej nie ryzykować zdrowia i zostać w domu. Kolejny atak we wtorek Hanowerze też nie był przypadkowy. W końcu Niemcy to mistrzowie świata i najlepsza drużyna globu, w której stronę zwrócone są oczy wszystkich kibiców. Nic więc dziwnego