„Codzienna” jak luksusowe produkty

Przed programami telewizyjnymi coraz częściej pojawia się tajemnicza informacja: „Audycja zawiera lokowanie produktu”. Chodzi o to, że pewnie będą coś fajnego reklamować. A to dosypią do gara przyprawy, włożą fartuszek z logo znanej margaryny albo zrobią zakupy w luksusowych delikatesach. No i na „Codzienną” też padł cień podejrzenia, że mamy układ z Donaldem Tuskiem, bo ostatnio trzykrotnie wymienił „Gazetę Polską Codziennie” podczas konferencji prasowej. Nic z tych rzeczy. A że przy okazji zalokował też naszego redakcyjnego kolegę Samuela Pereirę, to już inna sprawa. Co ciekawe, wymówienie nazwiska dziennikarza „Codziennej” sprawiło mu więcej problemu niż nazwy naszej gazety. Dobrze, że miał u boku zaprawionego w boju z „Codzienną” Pawła Grasia, który go poprawił. Ten od czasu, gdy nie