Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Miliony skazane na życie w nędzy

Dodano: 02/02/2016 - Numer 1333 - 02.02.2016
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Prawie połowa Polaków żyje poniżej granicy minimum socjalnego, a prawie 3 mln w skrajnej nędzy – wynika z raportu GUS u. Problem dotyczy przede wszystkim rodzin, w których są osoby niepełnosprawne, bez pracy, a także starsze. – Poprzedni rząd skupiał się raczej na ukrywaniu skali ubóstwa w Polsce niż na rzeczywistej pomocy – komentuje poseł Józefa Hrynkiewicz (PiS). Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2014 r. aż 43 proc. Polaków żyło poniżej granicy minimum socjalnego, które stanowi próg „minimalnie godziwego standardu życia”. Poniżej granicy skrajnego ubóstwa, czyli poniżej minimum egzystencji, żyło 2,8 mln Polaków, a poniżej progu ubóstwa relatywnego (gdzie „wydatki wynoszą mniej niż połowę średnich wydatków ogółu gospodarstw domowych”) – ok. 6,2 mln osób. Ubóstwo dotyczy przede wszystkim rodzin, w których są niepełnosprawni, niepracujący, a także starsi. Coraz częściej zagrożeni ubóstwem są też ludzie młodzi, w tym dzieci. „W 2014 r. zasięg ubóstwa skrajnego wśród dzieci i młodzieży do lat 18 osiągnął ok. 10 proc., a osoby w tym wieku stanowiły prawie jedną trzecią populacji zagrożonej ubóstwem skrajnym” – wykazuje GUS. Z kolei na wsiach wskaźnik ubóstwa jest nawet dwa razy wyższy niż w miastach. Zdaniem prof. Józefy Hrynkiewicz (poseł PiS) problemem są przede wszystkim zbyt niskie dochody. – Najbiedniejsze i najbardziej obciążone wydatkami są rodziny wychowujące dzieci, dlatego projekt Rodzina 500+ jest tak potrzebny. Rodzicom często brakuje środków chociażby na właściwe wyżywienie czy wykupienie leków dla swoich dzieci – mówi. I dodaje, że dane GUS u nie obejmują ludzi, którzy żyją „z niczego”, czyli tu pozbierają trochę złomu, tam makulatury, popracują dorywczo parę godzin. – W rzeczywistości skala ubóstwa może być wyższa, niż przedstawiają oficjalne statystyki – ocenia Józefa Hrynkiewicz. W ocenie poseł rząd PO-PSL na pewno nie zajmował się ani nie przejmował ubóstwem w Polsce. – Zamiast tego stale kombinował, żebyśmy jakoś „w miarę” wypadali w statystykach europejskich. Nie odnoszono się więc do rzeczywistego poziomu ubóstwa, tylko stosowano takie metody pomiaru, żeby to ubóstwo ukryć – oznajmiła prof. Hrynkiewicz w rozmowie z „Codzienną”.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze