Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Dlaczego nie warto być agentem Kremla

Dodano: 19/04/2016 - numer 1398 - 19.04.2016
Narażając życie za ojczyznę, żołnierz czy szpieg może liczyć na wdzięczność swojego kraju, upamiętnienie po śmierci lub wsparcie za życia. Jak zwykle i w tej kwestii Rosja odbiega od powszechnych standardów. Grzebano żołnierzy radzieckich z honorami wojskowymi, ale tylko niektórych. Jeśli był na to czas. Niemcy grzebali w trumnach i każdego w osobnym grobie. Każdy musiał mieć własny krzyż. A u nas nie było mowy o trumnach” – pisał Wiktor Suworow o Armii Czerwonej podczas II wojny światowej. „Nikt się takimi drobiazgami nie przejmował. I nie każdy miał swój grób, chowano zbiorowo. To mniej roboty: zwalić wszystkich do leja po bombie albo do rowu przeciwczołgowego i byle jak zasypać ziemią. I nawet wymyślono ładnie brzmiącą nazwę: bratnia mogiła” – pisał. Nie tylko zmarłych traktowano z 
     

12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze