Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Młode kobiety oszukują emerytów

Dodano: 14/06/2016 - numer 1444 - 14.06.2016
fot. Igor Smirnow/Gazeta Polska
fot. Igor Smirnow/Gazeta Polska
HANDEL \ Nie tylko garnki, kołdry i kosmetyki, ale także dostawy prądu i usług telekomunikacyjnych stały się przedmiotem nieuczciwych praktyk w sprzedaży bezpośredniej – wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Narasta problem oszustw w sprzedaży bezpośredniej. Najwięcej zgłoszeń dotyczących możliwości zwrotu nietrafnych zakupów wpływa od osób starszych w wieku powyżej 60 lat, które ze względu na swoją łatwowierność i brak dystansu do tej formy sprzedaży były grupą konsumentów najbardziej podatną na robienie zakupów w czasie prezentacji towarów. Już przed pięciu laty nastąpił znaczący wzrost liczby porad rzeczników konsumenta w sprawach dotyczących takich umów. O ile w 2010 r. rzecznicy udzielili w sprawach kontraktów zawartych na odległość 24,8 tys. porad konsumenckich, to rok później już 33,3 tys., czyli o 35 proc. więcej. Odsetek osób w wieku powyżej 60 lat, które korzystały z pomocy rzecznika konsumentów, wyniósł 69,9 proc. Głównym problemem, z którym konsumenci zwracali się do rzeczników było odstąpienie od umowy zawartej podczas pokazu (45,5 proc.) oraz umowy kredytu na sfinansowanie towaru kupionego na pokazie (12,1 proc.). Przedsiębiorcy nie respektowali prawa do odstąpienia od zawartej umowy lub utrudniali konsumentom jego realizację. Konsumenci mieli także trudności z rozwiązaniem umowy kredytu w sytuacji skutecznego odstąpienia od umowy zakupu towaru. Wskazywali, że zostali wprowadzeni w błąd przez sprzedawców, którzy reprezentowali firmy o nazwach podobnie brzmiących do nazw firm, z którymi już byli związani umowami. Sądzili, że zawierali umowy z dotychczasowymi dostawcami usług i na korzystniejszych dla nich zasadach. Ponad połowa (55 proc.) uczestników pokazów oceniła, że cechy prezentowanych towarów i usług były niedokładnie i niezrozumiale wyjaśnione. Prezenterzy na ogół (81 proc.) nie informowali o prawach przysługujących konsumentom dokonującym zakupów poza siedzibą przedsiębiorcy, w tym m.in. o możliwości odstąpienia od zawartej umowy, nie udostępniali (84,6 proc.) umowy do zapoznania się z jej postanowieniami przed podpisaniem, a jeśli to robili – to w opinii ponad połowy (64 proc.) ankietowanych umowy były nieczytelne (np. wydrukowane małą czcionką) lub niezrozumiałe. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej, wartość sprzedaży całego sektora sprzedaży bezpośredniej w 2014 r. wyniosła ok. 2,9 mld zł. W prowadzenie sprzedaży bezpośredniej zaangażowanych jest w Polsce ok. 950 tys. osób, z tego 87 proc. to kobiety. Ponad jedna trzecia sprzedawców to osoby między 16. a 29. rokiem życia. W raporcie NIK-u stwierdzono znikome wspieranie konsumentów przez rzeczników poprzez występowanie w imieniu klientów z powództwem przeciwko firmom naruszającym prawo. NIK ocenia, że regułą powinno być informowanie, zwłaszcza osób starszych, nie tylko o możliwości przygotowania pozwu przeciwko firmie, ale również zaproponowanie wytoczenia powództwa i wystąpienia przed sądem w ich imieniu. „Kontrola dotyczy okresu od stycznia 2012 do maja 2015 r. W tym czasie wydaliśmy 75 decyzji związanych wyłącznie ze sprzedażą bezpośrednią. Działania kontynuujemy, bo zdajemy sobie sprawę, że konsumentom wrażliwym, seniorom, należy się wysoka ochrona. Przykładem może być wszczęte 10 czerwca postępowanie w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów przeciwko spółkom Polski Prąd i Multimedia Polska Energia” – poinformowała Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze