​Wołyń, Polacy, Ukraińcy

Ciekawe są reakcje Ukraińców na wstrząsający film o ludobójstwie Polaków na Wołyniu rękami ukraińskich nacjonalistów podczas niemieckiej okupacji Kresów Wschodnich RP. Oczywiście, nasi sąsiedzi krytykują film. Jednak większość z nich już nie neguje zbiorowego mordowania naszych rodaków tyko dlatego, że byli Polakami. Jak słyszę, Ukraińców szczególnie poruszył fragment, gdy ukraiński ksiądz święci noże, kosy, siekiery i inne narzędzia przyszłej zbrodni. Tak, to wstrząsający obraz. Tyle że większość Ukraińców nie wie, że taki obraz już się pojawił w ukraińskiej literaturze. Taras Szewczenko w poemacie „Hajdamacy” opisuje już w I połowie XIX w. właśnie święcenie... noży. Warto to przypomnieć, aby jak już, to oskarżać ukraińskiego poetę Szewczenkę, a nie polskiego reżysera Smarzowskiego. To był potrzebny film, jak i potrzebna była rezolucja polskiego parlamentu. Ludobójstwo Polaków musiało być opisane przez artystów, a także polityków, aby – wyrzucając z siebie prawdę o strasznej zbrodni na istotnej części narodu – można było z naszymi sąsiadami rozmawiać szczerze, uniemożliwiając próby skłócania naszych krajów przez wspólnych wrogów z Rosji.