​O młodym pokoleniu nie można zapomnieć

Stwierdzenie, że młodzież się historią nie interesuje, funkcjonować może w powszechnym przekonaniu chyba tylko dlatego, że jest często powtarzane. W podobny sposób utarło się przekonanie, że młodzież „pali papierosy i się wyraża”. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Sam byłem świadkiem niezwykłego zaangażowania młodych ludzi w przedsięwzięcia organizowane w szkole, w której pracowałem. Poświęcanie czasu po lekcjach, poznawanie historii rodzinnych, w których gimnazjaliści stawali się czasem lepszymi ekspertami niż ich rodzice. Nieraz byłem zaskakiwany postawą młodych, choćby podczas pogrzebu „Inki” i „Zagończyka” dostrzegłem kilku moich uczniów w harcerskich mundurach z ciężkimi plecakami pierwszej pomocy. Zaskoczenie było tym większe, że byli to uczniowie, o których sam często