Czas na drugie zwycięstwo

Po pokonaniu Cwetany Pironkowej Radwańska powinna dzisiaj bez większych problemów pokonać kolejną rywalkę. W meczu, którego stawką będzie trzecia runda wielkoszlemowego Australian Open, Polka zmierzy się z Mirjaną Lučić-Baroni. Radwańska miała wczoraj dzień wolny, ale nie spędziła go na leżeniu do góry brzuchem. – Na początku roku zawsze trenuję w dni, w które nie mam meczów. Tak też było i tym razem – przyznała krakowianka, która w trzech setach wygrała z Pironkową. Po pierwszej partii niewiele na to wskazywało, bo Isia oddała Bułgarce tylko jednego gema. – W drugiej nieco się cofnęłam, a Cwetana lepiej się spisywała. Byłam wówczas trochę zbyt wolna i przegrałam 4:6. Cieszę się, że mogłam grać znowu dobry tenis w trzecim secie i wygrać mecz – mówiła Radwańska. W dzisiejszym meczu Polka