Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Urodzony dowódca

Dodano: 23/01/2017 - numer 1630 - 23.01.2017
Nie karałem moich żołnierzy. Jeśli coś do kogoś miałem, brałem go na stronę i rozmawialiśmy w cztery oczy. Zawsze wolałem przemówić od podwładnego, niż go karać. To przeniosło się na moje dorosłe życie – tak gen. Janusz Brochwicz-Lewiński wspominał swoje wojskowe aspiracje w książce Jarosława Wróblewskiego pt. „Gryf”. Poniżej mały fragment książki, która ukaże się pod koniec stycznia. „Miałem już od małego chłopaka taką tendencję, że chciałem dowodzić innymi. Chciałem być tylko dowódcą. Od 5.–6. roku życia nie znosiłem, aby ktoś mną dowodził. Respektowałem moją babcię, dziadka i wujka, ale dziećmi komenderowałem. Jak skończyłem 10 lat, to stworzyłem w Wołkowysku swoje wojsko uzbrojone w drewniane karabiny i łuki. To na początku. Później fala indianizmu się skończyła i przeszedłem na 
     

33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze