Polską rządzi piar

Nie na darmo Donald Tusk zatrudnił zaraz po objęciu rządów ponad sto osób, tworząc sobie (za nasze podatki) potężny wydział propagandy, zwanej z angielska PR. Ten właśnie ruch dał mu już pięć lat władzy. Tusk trafnie założył, że żyjemy w mediokracji, nie demokracji, i de facto rządzą media narzucające większości sposób myślenia. Ta setka fachowców, wsparta przez prorządowe media, wymyśla co kilka dni nowe pseudofakty i skutecznie kreuje nierzeczywistość III RP. Choćby teraz. Kończy się właśnie jedna akcja PR – tzw. konsultacje emerytalne, a zaczyna nowa pt. „ministrowie na dywanik”. Cóż to bowiem za „konsultacje”, na które przychodzi z Tuskiem jedynie rzecznik rządu i w których chodzi tylko o przyłożenie opozycji? I co to za „wzywanie ministrów”, których przecież spotyka codziennie? A