Dług pod kontrolą

FINANSE \ Dług sektora finansów publicznych przekroczył w czwartym kwartale zeszłego roku 1 bln zł – podało Ministerstwo Finansów. Resort uspokaja zaniepokojonych. – Mimo że dług przyrasta, jest pod kontrolą. W przyszłym roku zacznie się już zmniejszać – zapewniło ministerstwo. Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych przekroczył w czwartym kwartale zeszłego roku 1 bln 6 mld 281 mln zł. Jak zapewnia wiceminister finansów Piotr Nowak, dług jest pod kontrolą, a resort finansów konsekwentnie realizuje zatwierdzoną przez rząd strategię zarządzania długiem. Zakłada ona, że już w 2018 r. zadłużenie względem PKB spadnie. – W tym roku dług skarbu państwa w relacji do PKB wyniesie 50,4 proc., a dług całego sektora finansów publicznych 52,3 proc. Ale już w kolejnych latach obie kategorie długu będą się obniżały, osiągając odpowiednio 48,4 proc. PKB i 49,5 proc. w 2020 r. – wyjaśnił wiceminister Nowak. Niektórzy, w tym fundacja FOR związana z byłym wicepremierem Leszkiem Balcerowiczem, straszą Polaków tym bilionem, jakoby był to bardzo zły obraz gospodarki, wykorzystując ten fakt do swoich celów politycznych. Przemilczają inne dane, które świadczą, że dzieje się coś przeciwnego. – Nie spot­kałem jeszcze profesjonalisty z branży, który by pytał o nominalną wartość długu – mówił w wywiadzie dla PAP-u wiceminister Nowak. Liczy się zadłużenie względem PKB. Polska gospodarka rozwija się, a jej wartość zbliża się nominalnie do dwóch bilionów złotych. Zadłużenie względem PKB wynosi więc ok. 50 proc. – Jeśli patrzymy na to, jakie zadłużenie mają inne kraje UE w stosunku do PKB, to nie jest to dużo. Jesteśmy na bezpiecznych poziomach – zapewnił Piotr Nowak. W konstytucji dług publiczny, którego nie można przekroczyć, zapisano na poziomie 60 proc. względem PKB. – Niemcy czy Stany Zjednoczone chciałyby mieć bilion złotych zadłużenia, ale mają dług wielokrotnie większy – tłumaczył wiceminister Nowak. Trzeba przyznać, że i gospodarkę mają większą, niemniej inwestorzy zagraniczni z całkowitym spokojem patrzą na Polskę. Przejawia się to choćby ich dużym zainteresowaniem nabywaniem polskich obligacji. Rządowe papiery rozchodzą się na pniu w organizowanych przetargach i to po dobrej cenie. W marcu Ministerstwo Finansów zaobserwowało wzmożony napływ inwestorów zagranicznych. Rząd już sfinansował ok. 53 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok i posiada na koncie ok. 70 mld zł gotówki. Dzięki temu w drugim kwartale resort może ograniczyć liczbę obligacji oferowanych na przetargach. W kwietniu zostaną przeprowadzone dwa przetargi sprzedaży obligacji. Jednocześnie ministerstwo zrezygnuje z oferowania inwestorom bonów skarbowych. Aby mniej pożyczać w imieniu skarbu państwa, Ministerstwo Finansów uszczelnia system podatkowy i walczy z mafiami VAT-owskimi, które mogły rocznie powodować straty dla budżetu nawet w wysokości 60 mld zł. – Te uszczelniające rozwiązania są ważnym elementem w strategii zmniejszania długu – zapewnił wiceminister Nowak.