Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

​Bolszoj Brat patrzy

Dodano: 30/05/2017 - numer 1736 - 30.05.2017
Gdyby nie skrzyknęli się w internecie, 26 marca nie udałoby się wyprowadzić demonstrantów na ulice setki rosyjskich miast. Gdyby nie internet, w którym miliony Rosjan obejrzały luksusowe pałace premiera, nie byłoby w ogóle tego protestu. Internet – największy wróg Putina. Gdyby nie było internetu, Władimir Władimirowicz mógłby rządzić dożywotnio i z pełnym komfortem. Były kagebista doskonale wiedział, że najważniejsze jest opanowanie sfery informacji. Przejęcie telewizji było jednym z priorytetów. Dwa najpopularniejsze kanały Putin wziął gwałtem już w pierwszych latach rządów. I cóż z tego, że trzeba było zniszczyć dwóch potężnych oligarchów (Gusinski, Bieriezowski). Obaj musieli emigrować, a Borys Abramowicz zmarł w niejasnych
     

10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze