Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

​Zatrzymani za prawdę

Dodano: 08/08/2017 - numer 1795 - 08.08.2017
PRZEŚLADOWANIA \ Środowiska patriotyczne ze Szczecina zorganizowały happening podczas finału regat The Tall Ships’ Races. Wywieszono transparent z napisem „Nazi German death camps not Polish”. Organizatorzy niemal natychmiast zostali zatrzymani przez policję. – Policja potraktowała nas jak za rządów Platformy, tu w Szczecinie nic się nie zmieniło – mówi Wojciech Woźniak, współorganizator happeningu.
Podczas finału regat The Tall Ships’ Races w ciągu weekendu do Szczecina przyjechały setki tysięcy turystów. Dlatego kilka organizacji prawicowych i patriotycznych wykorzystało ten czas, aby zwrócić uwagę na fałszywy przekaz, jaki wciąż funkcjonuje w zagranicznych mediach, które informują o „polskich obozach śmierci”.  
Heppening polegał na wywieszeniu banneru z napisem: „Nazi German death camps not Polish” na moście Długim w Szczecinie, w miejscu dobrze widocznym dla tysięcy turystów. Następnie grupa kilkudziesięciu osób ubranych w koszulki z napisem „Polska dla Polaków, Polacy dla Polski – Bóg, Honor, Ojczyzna” miała przejść po bulwarach nad Odrą. 
 – Gdy wywiesiliśmy banner, niemal natychmiast pojawili się tajniacy, a potem policja mundurowa – relacjonuje „Codziennej” Wojciech Woźniak z Fundacji „Polskich Wartości”. – Potraktowali nas jak za rządów PO-PSL-u. Zabrali banner i zatrzymali na godzinę.
Na bannerze był rysunek niemieckiego żołnierza ze swastyką, który strzela w tył głowy Polakowi. – Policjanci mówili, że to propagowanie faszyzmu i że nasze zgromadzenie jest nielegalne – relacjonuje Woźniak. – Nie dziwię się, że w jakiejś gównianej „Wyborczej” ukazuje się taki kłamliwy tekst o nas. Ale skandalem jest, że polska policja w taki polityczny i jednostronny sposób walczy z nami. My bronimy polskich wartości, a oni nas szykanują – dodaje.
Komisarz Przemysław Kimon, rzecznik prasowy Zachodniopomorskiej Policji, zapowiada, że policja jeszcze nie zakończyła sprawy i będzie analizowała, czy na zarekwirowanym bannerze nie doszło do propagowania nazizmu. – To zupełny absurd – uważa Woźniak. – Zwrócimy się w tej sprawie ze skargą na działanie szczecińskiej policji do komendanta głównego – zapowiada.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze