Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nie widzieli złota, ufali Marcinowi P.

Dodano: 12/10/2017 - numer 1850 - 12.10.2017
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
AFERA \ To były kolejne przesłuchania przed komisją śledczą badającą aferę Amber Gold. Tym razem zeznania złożyła Danuta Misiewicz, była główna księgowa spółki. Mimo że w firmie nie można było znaleźć faktur świadczących o zakupie złota, w które miało inwestować Amber Gold, nikt nie podważał tego, że ono istnieje. Podczas wczorajszego przesłuchania komisji śledczej ds. Amber Gold posłowie pytali Danutę Misiewicz, byłą główną księgową spółki, m.in. o kwestię złota, w które miało inwestować Amber Gold. – W księgach nie mogłam znaleźć faktur za złoto. W lipcu 2012 r. zleciłam pracownicom księgowości, by sprawdziły, czy w firmie są takie faktury. One również ich nie znalazły – zeznała Misiewicz. – Rozmawiałam z wieloma pracownikami i nikt nie podważał, że to złoto w ogóle jest. Tylko każdy
     

49%
pozostało do przeczytania: 51%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze