Wyborcze tło wizyty premiera Wielkiej Brytanii

Prezydent USA Barack Obama gościł w środę brytyjskiego premiera Davida Camerona w Waszyngtonie. Odnowa amerykańsko-brytyjskiej przyjaźni ma przekonać Amerykanów, że europejscy sojusznicy popierają politykę Obamy wobec Bliskiego Wschodu. Amerykanie są coraz bardziej niezadowoleni z rosnących cen benzyny i przeciągających się konfliktów z Iranem, w Afganistanie i wokół Syrii. Aż 65 proc. Amerykanów obwinia za wysokie ceny benzyny Obamę. Republikańscy kandydaci na prezydenta wprost wskazują, że cenę benzyny winduje błędna polityka zagraniczna Baracka Obamy wobec Bliskiego Wschodu. W rezultacie notowania popularności i sympatii dla obecnego gospodarza Białego Domu spadły w ciągu ostatnich kilku miesięcy aż o 9 proc. Według sondażu „New York Timesa” i CBS już 50 proc. Amerykanów źle ocenia