Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Oficjalnie to było sanatorium

Dodano: 16/11/2017 - numer 1878 - 16.11.2017
WYWIAD \ Ze scenarzystą i reżyserem ROBERTEM GLIŃSKIM rozmawia ANNA KRAJKOWSKA Bohaterowie filmu zainspirowani są autentycznymi postaciami z obozu w Kozielsku. Wydarzenia, które się tam rozgrywają, też miały miejsce w obozach, gdzie byli przetrzymywani polscy jeńcy rozstrzelani później w zbrodni katyńskiej – mówi Robert Gliński, autor nagrodzonego przez resort kultury scenariusza pt. „Sanatorium im. Gorkiego”. „Sanatorium im. Gorkiego” na realizację czeka już 20 lat. Dlaczego dotąd nie udało się zrobić filmu? Kino historyczne wymaga dużych pieniędzy i żeby te fundusze zebrać, musi być „sprzyjająca pogoda”. Przez te lata nie było takiej pogody, więc trudno się było przepchać z tym scenariuszem. Dlatego odbierając wyróżnienie w konkursie, powiedziałem, że bardzo mi zależy, by ten film
     

20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze