Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Duda: To byłoby czymś naturalnym

Dodano: 27/11/2017 - numer 1887 - 27.11.2017
 fot. Zbyszek KaczmarekGazeta Polska
fot. Zbyszek KaczmarekGazeta Polska
REKONSTRUKCJA \ Jarosław Kaczyński premierem?

We wczorajszym wywiadzie w TVN24 prezydent Andrzej Duda odniósł się do możliwości ewentualnej zmiany na stanowisku premiera, gdzie Beatę Szydło miałby zastąpić Jarosław Kaczyński. Prezydent podkreślił, że to decyzja „większości parlamentarnej”, jednocześnie dodał, że w kwestiach polityki zagranicznej jest otwarty na rozmowy z rządem. 
Przypomnijmy, że w październikowym wywiadzie dla „Gazety Polskiej” prezes PiS-u Jarosław Kaczyński wyszedł z propozycją, by prezydent w większym stopniu zaangażował się w politykę międzynarodową. „Zawsze uważałem, iż ten model zastosowany przez mojego śp. brata i mnie jako premiera sprawdził się i warto by było go powtórzyć. Przyznam, że nawet myślałem, iż on się naturalnie odtworzy między tymi ośrodkami władzy” – mówił wówczas Kaczyński. Zaznaczył, że sprawy zagraniczne koordynował śp. prezydent. „Oczywiście premier nie jest z nich wyłączony. Musi się spotykać, jeździć itd. Jednak dominującą rolę w moich czasach odgrywał ośrodek prezydencki. Na Rady Europejskie może jeździć też prezydent. Musi oczywiście uzgadniać stanowisko z rządem, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, by otrzymał pełnomocnictwo i reprezentował kraj. Dziś to tak nie działa i prawdopodobnie jest to przyczyną napięć między rządem a prezydentem, a przecież tę sprawę można byłoby załatwić i wyeliminować niepotrzebne emocje”. 
Wczoraj sprawa wróciła. Prezydent Andrzej Duda nie wykluczył, że sprawa jest do uzgodnienia. – To kwestia ustalenia pomiędzy premierem a prezydentem, po prostu między rządem a prezydentem, kto w danym, konkretnym wypadku będzie reprezentował Polskę na RE. Musi być w tej sprawie porozumienie – mówił Andrzej Duda w TVN24. Jednocześnie podkreślił, że nie widzi przeszkód w zmianie na stanowisku premiera. – Byłoby to czymś naturalnym. […] Proszę jednak pamiętać, że to są decyzje obozu, który ma większość parlamentarną i to stamtąd przychodzi wskazanie, kogo oni postrzegają jako premiera. […] W Polsce jest taki obyczaj, że premiera wskazuje prezydent i powierza mu misję tworzenia rządu, ale powierza tę misję osobie, która jest wskazana przez większość parlamentarną. […] Nie będę powierzał misji tworzenia rządu komuś, kto nie jest akceptowany przez większość parlamentarną. To byłby nonsens – mówił wczoraj Andrzej Duda. Według prezydenta Beacie Szydło wiele udało się osiągnąć. Przypomniał kwestię obniżenia wieku emerytalnego. Rządowi jednak wytknął przeciągającą się kwestię pomocy frankowiczom i niepodwyższenie kwoty wolnej od podatku.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze