Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wiejskie chamy

Dodano: 28/03/2012 - Numer 169 - 28.03.2012
„Krowy w Unii są czyste, a u nas brudne” – zagadała Monika Olejnik do Jacka Soski. „To niech je pani umyje, jest pani zootechnikiem” – odparł ludowiec. Anegdotę z lat 90. przytaczam z pamięci. Media prorządowe próbują zagłuszyć wkurzenie ludzi na pracę do 67 lat i ceny żywności. Oraz informacje, jak Rosjanie fałszowali sekcje w Smoleńsku. Postanowiły poszczuć ludzi na księży, żeby Tusk miał spokój. No i wielkomiejski Palikot zwierzył się Olejnik, że „ksiądz prowincjonalny to bardzo często taki cham, prostak niewykształcony”. „O Boże, chyba muszę kończyć, bo będę musiała biec do kościoła” – odparła, kpiąc z ciemnoty wielkomiejska Olejnik z radiową fryzurą à la czarownica palona na stosie przez abp. Michalika. Rzecz przypomniała mi dawne wyznania Palikota. W Biłgoraju ojciec złapał go na
     

65%
pozostało do przeczytania: 35%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze