​Obrabiają nas!

Jak poinformowała w poniedziałek „Rzeczpospolita”, londyński dom aukcyjny Sotheby’s odrzucił wnioski polskiego resortu kultury o wstrzymanie sprzedaży obrazu „Taniec wśród mieczów” Henryka Siemiradzkiego. Obraz ten zaginął (a dokładniej rzecz biorąc, został zrabowany przez Niemców) w czasie II wojny światowej i figuruje w bazie dzieł utraconych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dzisiaj, zgodnie z planem, Brytyjczycy będą go sprzedawali. Dla jasności sytuacji warto dodać, że dzieło znajduje się w rękach prywatnego kolekcjonera z Niemiec, a dom aukcyjny odmawia podania jego danych. W tym wypadku Brytyjczycy bawią się w pasera. Ciekawe, co by powiedzieli w Londynie, gdyby jakiś Polak okradł tamtejszą National Gallery, pełną dzieł takich mistrzów, jak m.in. Michał Anioł, Leonardo da Vinci i Vincent van Gogh. A potem wystawił te dzieła anonimowo na aukcji w Warszawie? I jak szybko sprawa groziłaby zerwaniem stosunków dyplomatycznych pomiędzy rządem Jej Królewskiej Mości i naszym? Może jednak nasze Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zdecyduje się nieco ostrzej zareagować na ten skandal?