Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tamten kwiecień

Dodano: 07/04/2012 - Numer 178 - 07.04.2012
To było przebudzenie z długiego letargu. Już wtedy, rankiem 10 kwietnia 2010 r., gdy okazało się, że historia wcale się nie skończyła. Długo nie potrafiłem wyjść z domu. Przeżywałem narodową tragedię, widząc przez okno bociany, które po zimie zdążyły już wrócić do gniazda na wieży kościoła. Pamiętam, że kiedy po dwóch tygodniach znalazłem się w ultranowoczesnym parku handlowym, miałem wrażenie, że to jakaś warstwa skamielin odkopana przez archeologów. Współczesna rzeczywistość była gdzie indziej. Pulsowała w mojej duszy oświetlana odległym blaskiem zniczy z Krakowskiego Przedmieścia. Wsłuchiwałem się w głosy dawnych poetów, pisałem „De profundis”. Na swoim blogu notowałem: 13 kwietnia. Głęboki niepokój sprawia, że od trzech dni wielu z nas nie może normalnie jeść ani spać. Snujemy się
     

22%
pozostało do przeczytania: 78%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze