TEATR \ „Aleja Zasłużonych” w reż. Krystyny Jandy z jej udziałem w Teatrze Polonia w Warszawie to bardzo inteligentna i świetnie zrealizowana rozprawa o planowaniu swojego pochówku, nazywanego pociesznie „uziemieniem”, i cmentarnej selekcji na mniej lub bardziej zasłużonych. Ale sztuka aktorstwa związanego z „Gazetą Wyborczą” Jarosława Mikołajewskiego to też polityczny komentarz do dekomunizacji.
Ona (Krystyna Janda) ma 69 lat i jest uznaną pisarką. Mimo to cierpi niedostatek i gdy zda sobie sprawę, że mąż (Olgierd Łukaszewicz) nie będzie miał jej za co pochować, rozpoczyna starania o miejsce swojego pochówku w Alei Zasłużonych. Bo jak wiadomo: „jak za darmo, to tylko w Alei Zasłużonych”. Niestety,
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu gpcodziennie.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl
