Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak to z „Lewym” i Bayernem było

Dodano: 19/07/2022 - Numer 3224 - 19.07.2022

Dokładnie 14 maja Robert Lewandowski wprawił w osłupienie wszystkich kibiców Bayernu i zarząd mistrza Niemiec, gdy po ostatniej kolejce Bundesligi w kontekście swojej dalszej kariery oświadczył, że „wszystko może się wydarzyć”. W dyplomacji piłkarskiej, gdy przed zawodnikiem jeszcze wspólne świętowanie z fanami, oznacza to ni mniej, ni więcej, tylko „moja noga już tu nie postanie”. Podobnie było w przypadku Cristiano Ronaldo, choć tamten szokujący transfer z Realu Madryt był prowadzony na dżentelmeńskich zasadach. Tego brakowało w przypadku Lewandowskiego, i to z obu stron.

Polski snajper wrócił z wakacji pełnych wrażeń i od 12 lipca trenował z Bayernem Monachium. Z przecieków w „Bildzie” dowiadywaliśmy się codziennie, że nie ma w Robercie Lewandowskim iskry, chęci

     

11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze