Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nie ma jutra, jest tylko dzisiaj

Dodano: 27/12/2022 - Numer 3336 - 27.12.2022
fot. Korek/d
fot. Korek/d

Oddział, w którym walczyłem, to była grupa kilkuset naprawdę ostrych chłopaków z różnych stadionowych ekip wschodniej Europy. Serca do walki na pewno nie można było im odmówić – mówi polski ochotnik, który z przyczyn bezpieczeństwa nie podaje prawdziwego nazwiska. Jest Pan Polakiem, ale na początku wojny wyjechał Pan na Ukrainę, by walczyć. Dlaczego? W przeszłości byłem zawodowym żołnierzem, służyłem w piechocie, ale odszedłem ze służby, m.in. ze względu na obowiązki rodzinne, które wtedy miałem. Później już do niej nie wróciłem. Gdy wyjeżdżałem na Ukrainę, niektórzy pytali, dlaczego jadę pomagać Ukraińcom. Ale pojechałem tam, żeby walczyć z Ruskimi, a nie pomagać Ukraińcom. Przyznam, że w przeszłości miałem do Ukraińców

     

11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze