Na Mazowszu nie potrafią głosować?

W wyborach do sejmiku województwa mazowieckiego w 2010 r. masowo oddawano nieważne głosy. Naliczono aż 300 tys. kart z błędami. Błędem najczęściej popełnianym przez Polaków było rzekomo stawianie krzyżyków przy dwóch kandydatach. Należy bowiem zauważyć, że dostawienie przez członka komisji albo przez inną osobę krzyżyka do ważnego głosu to najłatwiejszy sposób na fałszowanie wyników wyborów. Dlatego informacje, które pojawiły się wczoraj na portalu wPolityce.pl, są alarmujące. Zwłaszcza że ten dziwny zwyczaj miał miejsce głównie na Mazowszu. – Tak jakby mieszkańcy Mazowsza mieli hobby w postaci stawiania dwóch krzyżyków. Tuż za granicą województwa wyborcy zachowują się normalnie – ocenił prof. Przemysław Śleszyński z Polskiej Akademii Nauk, który opracował mapę podsumowującą