Polki zaczną od drugiej rundy

Wiele czołowych tenisistek świata w ostatniej chwili zrezygnowało z przyjazdu do Pekinu. Zmęczenie trwającym od stycznia sezonem daje o sobie znać. Dzięki temu obie Polki, które zagrają w Chinach, są rozstawione i mają wolny los. Magdalena Fręch i Magda Linette muszą więc czekać na wyłonienie pierwszych rywalek. Pod nieobecność Igi Świątek z jedynką zagra Białorusinka Aryna Sabalenka. Zajmująca od poniedziałku 31., najwyższą w karierze lokatę w światowym rankingu Fręch w stolicy Chin jest rozstawiona z numerem 23. W pierwszej rundzie, podobnie jak 32 najwyżej notowane uczestniczki, ma tzw. wolny los, a rywalizację zacznie od meczu z jedną z kwalifikantek bądź zawodniczką gospodarzy