Kolejny powód do płaczu

W meczu dwóch odwiecznych madryckich rywali emocji było co niemiara. Atlético po 120 minutach gry wygrywało 1:0 z Realem, co oznaczało, że o awansie zadecydują rzuty karne. Podczas serii jedenastek doszło do niecodziennej sytuacji. Szymon Marciniak nie uznał gola mistrza świata Juliána Álvareza, stwierdzając, że Argentyńczyk podczas strzału dwa razy dotknął piłki. Tę sytuację wciąż komentuje cały futbolowy świat. Zestawienie ćwierćfinalistów prezentuje się imponująco. Real Madryt zagra z Arsenalem Londyn, Barcelona z Borussią Dortmund, Bayern Monachium z Interem Mediolan, a Aston Villa z Paris Saint-Germain. W akcji nadal będziemy mieli szansę zobaczyć reprezentantów Polski: Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego (