Dziki jazz i słynny awanturnik

„Zły. Warszawska jazz opera”, z muzyką na żywo, to obraz powojennej Warszawy odradzającej się w rytmach dzikiego jazzu. Reżyser Jerzy Jan Połoński rzuca widzów w wir wydarzeń, gdzie rządzą bikiniarze, gangsterzy i gwiazdy parkietu. A wszystko to w cieniu reżimu duszącego każdy przejaw wolności. Teatr Rampa w Warszawie znów zachwycił.

Nocami stołeczne miasto lat 50. gnębione jest przez rzezimieszków, z którymi postanawia rozprawiać się mężczyzna o świecących oczach, nie bez powodu mający ksywkę „Zły”. Mężczyzna „gmatwa sprawy, jednocześnie je rozwiązując”. Żaden gangster nie może czuć się bezpieczny, bo postrach przestępczego świata nocami zło złem zwycięża.

Jest też on – pisarz, bokser i bożyszcze kobiet: Leopold Tyrmand