Premier chwyta się socjalistów

FRANCJA \ Sébastien Lecornu mógł głęboko odetchnąć, po tym jak Partia Socjalistyczna zadeklarowała, że nie poprze wotum nieufności wobec jego gabinetu. Premier musiał jednak pójść na duże ustępstwa, a socjaliści zapowiadają, że to nie koniec.

Po exposé szefa rządu, w którym zaproponował on zawieszenie reformy emerytalnej do stycznia 2028 r., wzrosły szanse na przetrwanie jego gabinetu, gdyż było to główne żądanie Partii Socjalistycznej. Rząd Lecornu, od samego początku określany jako słaby, uzależniony od prezydenta Emmanuela Macrona i mniejszościowy, jutro będzie się bronił przed dwoma wnioskami o wotum nieufności – ze strony prawicowego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen i lewicowej Nieujarzmionej Francji. Jednak