PRZEMYSŁ \ Komisja Europejska dobija polskie huty, a rząd nie daje im odpowiedniego wsparcia – alarmują Solidarność i eksperci. Forsowana przez KE dekarbonizacja sektorów zużywających duże ilości energii powoduje w hutnictwie wzrost kosztów produkcji o 60–80 proc. Dlatego tania ukraińska i chińska stal zalewa nasz rynek. Tymczasem proponowane przez KE nowe mechanizmy ochronne dla branży stalowej zaczną obowiązywać dopiero od połowy 2026 r.
Zużycie stali w Polsce jest znacznie wyższe niż produkcja krajowa, ale rosnące potrzeby – choćby na zwiększone zamówienia ze zbrojeniówki – są zaspokajane importem. – W 2024 r. na 3 mln ton stali sprowadzonej z Ukrainy na rynek europejski 1 mln został w Polsce – podkreśla Andrzej Karol,
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu gpcodziennie.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl
