Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ten dialog wymaga czasu, cierpliwości i finezji

Dodano: 10/07/2018 - numer 2072 - 10.07.2018
To znany scenariusz. Pracujemy z kimś, kto bardzo nas nie lubi. My staramy się to zmienić i narzucamy się z dowodami życzliwości. Ostateczny efekt jest zaś dokładnie odwrotny do zamierzonego, bo nasze wysiłki traktowane są jako oznaka agresji albo intryganctwa. Niestety, ten scenariusz pasuje do dialogu polsko-izraelskiego. Oba kraje muszą ze sobą współpracować jako kluczowi sojusznicy USA. Temu służyła wspólna deklaracja premierów Netanjahu i Morawieckiego. Poziom, nazwijmy to, polonosceptycyzmu jest jednak nadal w Izraelu ogromny. Dlatego przedrukowywanie tekstu porozumienia Netanjahu–Morawiecki w światowej prasie na zlecenie polskiej fundacji wywołało burzę. Stąd nieważne jest to, co faktycznie powiedział Szewach Weiss na temat polskiego rządu na uchodźstwie. „Jerusalem Post” usłyszał dokładnie to, co chciał usłyszeć. Wyraźnie trzeba dialog prowadzić subtelniej i cierpliwiej zarazem. Nawet przy niełatwym dialogu jasne są jednak dwie kwestie. Po pierwsze, oba kraje mają wspólne interesy. Po drugie, cywilizowani ludzie i cywilizowane narody potrafią ze sobą współpracować nawet przy zupełnym braku sympatii.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze