Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Mój tata jest nadal obecny

Dodano: 01/10/2018 - numer 2142 - 01.10.2018
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
19 września 1940 r. Witold Pilecki dał się ująć Niemcom w łapance na Żoliborzu. Do obozu w Oświęcimiu trafił w nocy z 21 na 22 września razem z tzw. drugim transportem warszawskim. Stał się głównym organizatorem konspiracji w niemieckim obozie – Związku Organizacji Wojskowej. Pilecki miał następujące cele: podtrzymywanie na duchu kolegów, przekazywanie współwięźniom wiadomości z zewnątrz, zdobywanie żywności i odzieży, przekazywanie wiadomości poza KL Auschwitz oraz przygotowanie oddziałów do opanowania obozu podczas ewentualnego zaatakowania go z zewnątrz przez oddziały partyzanckie. Swój pobyt w obozie opisał szczegółowo w „Raporcie”. Jak Pani patrzy dziś na decyzję, którą podjął Pani tata, idąc na ochotnika do obozu KL Auschwitz? Kilka dni temu byłam w alei Wojska Polskiego 40 na 
     

23%
pozostało do przeczytania: 77%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze