Autostradą do Rio

Siatkarze prowadzeni przez Stephana Antigę na razie w Pucharze Świata w Japonii są nie do zatrzymania. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, pod koła rozpędzonej polskiej maszyny wpadła Argentyna. Nasi siatkarze wjechali na drogę, która wiedzie prosto na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. I Argentyna, i Polska wygrały dwa pierwsze mecze w Japonii, można było więc mówić o spotkaniu na szczycie. Statystyka była jednak po naszej stronie – z ekipą z Ameryki Południowej wygraliśmy sześć ostatnich spotkań. Pierwszego seta Polacy rozpoczęli mocno, tak mocno, że przeciwnicy nie zdążyli wejść w spotkanie, obudzić się, a ekipa Antigi wygrywała już 14:6. Kibiców przed meczem najbardziej martwiła kontuzja Grzegorza Łomacza. Nasz rozgrywający w meczu z Rosją podkręcił staw skokowy, wyszedł na rozgrzewkę