Gigantyczna forsa z niewiadomego źródła dla Sikorskiego

40 tys. euro – tyle pieniędzy miesięcznie inkasował Radosław Sikorski jedynie za „konsultacje”. Sam zainteresowany nie kwapi się, aby ujawniać, kto i za co mu płacił tak duże sumy. Cała sprawa budzi spore kontrowersje szczególnie na tle ujawnionej ostatnio afery korupcyjnej na szczytach władzy PE. – Skoro pojawiają się wątpliwości co do jego niektórych dochodów, to również nie można wykluczyć opcji, że uzyskuje je np. za wygłaszanie określonych poglądów w danym czasie – mówi „Codziennej” politolog prof. Paweł Soroka.

Obrona wypowiedzi Guya Verhofstadta (tego, który nazwał uczestników Marszu Niepodległości „faszystami”), wulgarny atak na europosłankę PiS Beatę Kempę, której kazał „walnąć się w zatłuszczony łeb”, krytyka polskich władz za