Estońskie służby monitorowały rosyjskiego drona, który w niedzielny poranek latał nad jeziorem Pejpus. Bezzałogowy statek powietrzny chwilę później rozbił się w pobliżu granicy estońskiej, na terytorium Rosji. Jak zauważa prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, działania te służą testowaniu reakcji krajów NATO. – Rosjanie chcą wykryć, gdzie znajdują się środki, za pomocą których reagujemy, jaki jest czas reakcji i skuteczność. Stosownie do tego będą tworzone rosyjskie plany ataku na wschodnią flankę NATO – zauważył wykładowca z Uniwersytetu Łódzkiego.
W niedzielny poranek o godz. 5.20 w pobliżu granicy estońskie radary wykryły obiekt przelatujący nad rosyjską stroną jeziora Pejpus. Jak informował mjr Ivan Posledov z estońskiej
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu gpcodziennie.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl
