Samozbiory zamiast skupu

Ceny skupu płodów rolnych załamały się, ale w sklepach produkty rolne wciąż drożeją. Rolnicy, sfrustrowani różnicami cen, coraz częściej otwierają swoje pola dla konsumentów, oferując samozbiory. Minister rolnictwa apeluje do instytucji o kontrolę rynku i sprawdzenie, czy nie dochodzi do zmów cenowych.

Polski rynek rolny przeżywa paradoks: rekordowe plony i niskie ceny skupu nie przekładają się na tańszą żywność w sklepach. W tym roku wyjątkowo obrodziły zboża, pomidory, kapusta, ziemniaki czy papryka. Zamiast zysków rolnicy liczą jednak straty – ceny skupu są tak niskie, że nie opłaca się zbierać plonów. Coraz częściej plantatorzy proponują więc konsumentom samozbiory.

Na portalach rolniczych i w mediach społecznościowych mnożą