Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Tu na razie jest ściernisko, choć mógłby być park Ujeścisko

Dodano: 17/10/2018 - numer 2156 - 17.10.2018
Gdańsk, chaotycznie rozrastający się osiedlami deweloperskimi na południe, nie jest w stanie zaspokoić niektórych codziennych potrzeb ich mieszkańców. Kacper Płażyński, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska, przedstawił receptę na część ich problemów. Sytuacja na południu Gdańska pokazuje, że miasto wpadło w pułapkę suburbanizacji. Jedne po drugich rosną tu niewielkie osiedla deweloperskie kuszące przystępniejszą ceną za 1 mkw. mieszkania niż w miejscach bliższych centrum. Miasto, które ma obowiązek zapewnić mieszkańcom peryferii m.in. komunikację, zmuszone jest do planowania drogich tras dojazdowych, których część i tak pozostanie na papierze. Tymczasem pozostawieni sobie „kresowi” gdańszczanie nie mogą nawet liczyć na zaspokojenie innych potrzeb, mniej ważnych w planach
     

28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze