Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Polityczna interpretacja źródeł historycznych

Dodano: 26/02/2019 - numer 2264 - 26.02.2019
Wokół postaci ks. Henryka Jankowskiego trwa gorąca dyskusja. Obalono pomnik kapelana Solidarności w Gdańsku, na jaw wychodzą informacje o molestowaniu seksualnym ze strony duchownego. Zaczęto nawet szermować argumentem „na agenta bezpieki”, czyli nagle wiele osób przypomniało sobie, że ks. Jankowski był kontaktem operacyjnym SB o kryptonimach „Delegat” i „Libella”. Ważne osobistości życia publicznego, do których musiały dochodzić sygnały o niewłaściwych zachowaniach księdza, dopiero wraz z upływem lat po jego śmierci potwierdzają, że istniały ciemne strony życiorysu Jankowskiego. Prof. Andrzej Friszke stwierdził bez cienia wątpliwości: „Jankowski był pedofilem i agentem SB, ponurą postacią”. Dlaczego dekadę temu i przez długi czas twierdził, że współpraca Lecha Wałęsy z SB była mitem
     

72%
pozostało do przeczytania: 28%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze