Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Dzięki „GP” zobaczyłam, na jakim świecie żyję

Dodano: 04/03/2019 - numer 2269 - 04.03.2019
fot. mat. pras./d
fot. mat. pras./d
Nauczyłam się rozmawiać z drugą stroną. Oni nie są w stanie uwierzyć, że istnieje prawda. Nazywają ją manipulacją. Jednak dziś potrafię rozmawiać z ludźmi o innych poglądach. Sama przez pół życia byłam lemingiem i wiem, jaki jest tor ich myślenia – mówi Violetta Sasiak. Klub „Gazety Polskiej” w Wejherowie ma już 10 lat. Jak to się wszystko zaczęło? Oczywiście rozpoczęło się od „Gazety Polskiej”. Był taki czas, lata 90., gdy już nie można było znieść kłamstw „Gazety Wyborczej”, szukaliśmy z mężem niezależnej prasy. Spośród nielicznych tytułów najbardziej odpowiadała nam „Gazeta Polska”, która szła z prawdą. To było ciekawe pismo. Właśnie tygodnik nauczył mnie patriotyzmu i dzięki niemu zobaczyłam, na jakim świecie żyję. Wielu rzeczy nie wiedziałam, mimo że byłam dorosłą osobą. Później
     

13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze