Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Polska energetyka się zmienia

Dodano: 21/06/2019 - numer 2358 - 21.06.2019
Polska jest i wciąż będzie samowystarczalna energetycznie – powiedział Waldemar Łagoda, zastępca dyrektora departamentu elektroenergetyki i ciepłownictwa Ministerstwa Energii podczas Forum Energetyki „Gazety Polskiej”. „Polityka Energetyczna Polski do roku 2040”, strategiczny dokument wyznaczający kierunki rozwoju sektora energii na najbliższe lata, został omówiony przez uczestników debaty „PEP2040 – kierunek transformacja”.
PEP2040 zakłada głęboką transformację sektora energetycznego, w tym świadome odejście od węgla z ponad 80 proc. w obecnym miksie energetycznym kraju do 60 proc. w 2030 r. i prawdopodobnie do 32 proc. w 2040 r. – powiedział Łagoda. Jednak, jak zauważyła dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii, w PEP2040 brakuje dokładnego planu odchodzenia od węgla.
– Moim zdaniem już za 10 lat udział węgla w miksie może być znacznie mniejszy, niż zakłada to ministerstwo. Do tego czasu nie powstanie elektrownia atomowa i będzie realny problem, jak wypełnić tę lukę – wskazywała Maćkowiak-Pandera. Dodała, że trzeba się zastanowić, jak przebudować cały rynek, aby dostosować go do nowych technologii i odnawialnych źródeł energii (OZE).
Z kolei Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, zauważył, że Polska ma ogromny potencjał wiatrowy. – Będzie powstawać coraz więcej farm wiatrowych zarówno na lądzie, jak i na morzu – mówił Gajowiecki. Podkreślił, że ze wszystkich technologii wywarzania energii w największym stopniu wykorzystuje ona komponenty wyprodukowane lokalnie.
Paweł Poneta, zastępca dyrektora ds. badań i innowacji Tauron Polska Energia przyznał, że spółka modyfikuje swoje aktywa energii konwencjonalnej tak, aby były bardziej elastyczne. Ma to służyć szybkiej reakcji na potrzeby systemu energetycznego. Tauron, który dzisiaj 90 proc. energii elektrycznej produkuje z węgla, inwestuje również w OZE. W 2035 r. 65 proc. energii ma pochodzić ze źródeł ekologicznych.
Dr Karol Wawrzyniak z Narodowego Centrum Badań Jądrowych przypomniał, że energia z atomu „ma wszelkie cechy pożądane w kontekście rozporządzeń unijnych, jak zeroemisyjność czy niskie koszty zmienne wpływające na możliwość obniżania cen prądu”. Wawrzyniak wskazał też słabsze strony atomu, są to m.in. kapitałochłonność i długotrwałość inwestycji oraz brak elastyczności.
 
Więcej o Forum i debacie w najbliższym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska”.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze