Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zamówienia publiczne nie będą tylko klubem dla wybranych

Dodano: 11/07/2019 - numer 2375 - 11.07.2019
PRAWO \ Rząd dał zielone światło do zmiany Prawa zamówień publicznych. Projekt ustawy, który trafi teraz do Sejmu, sprzyja również małym i średnim firmom, by mogły konkurować na równi z dużymi wykonawcami w przetargach. Rynek wart jest 200 mld zł i jest klubem dla wybranych. Czas to zmienić – uznał rząd.
System zamówień publicznych z roku na rok staje się coraz mniej konkurencyjny. Jeszcze w 2017 r. do przetargu średnio stawało niespełna 2,5 firmy. W ubiegłym roku już tylko 2,19. Tymczasem w 2004 r., kiedy było pisane Prawo zamówień publicznych, średnio do przetargu stawało 7 firm. – W rezultacie system finansowany z ogromnych pieniędzy publicznych jest swoistym klubem dla wybranych. Czas to zmienić, dlatego przygotowaliśmy nowe prawo – powiedziała Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
W 2017 r. państwo wydało w ramach zamówień publicznych ok. 163,2 mld zł, w 2018 r. już 200 mld zł. Ze względu na to, że obowiązujące przepisy nie sprzyjają małym i średnim przedsiębiorstwom, w tym niezwykle innowacyjnym, państwo miało ograniczony dostęp do nowych technologii czy rozwiązań. Po zmianie przepisów resort przedsiębiorczości i technologii liczy na to, że się uda – korzystając z nowych pomysłów przedsiębiorców – zaoszczędzić nawet 30 proc. w wydatkach.
– Projekt nowego Prawa zamówień publicznych jest efektem długotrwałych konsultacji z wykonawcami, zamawiającymi, ekspertami. W projekcie znalazły się więc zapisy rozwiązujące najistotniejsze bolączki systemu – zapewniła minister Emilewicz. Duży nacisk w nowym prawie położono na proces przygotowawczy, na wykonanie analizy, aby uniknąć sytuacji, w której zamawiający zamawia rzeczy nieistniejące bądź tworzy specyfikację nie do spełnienia przez rynek.
– Rozszerzamy procesy negocjacyjne i konsultacyjne. Mamy nadzieję, że pod rządami nowego prawa nie będzie rządził wyłącznie przetarg nieograniczony, jak ma to miejsce dzisiaj – wyjaśniła Jadwiga Emilewicz. Nowe przepisy mają też skończyć z dyktatem najniższej ceny. – Ciągle jest on podstawowym drogowskazem, jakim kieruje się zamawiający – podkreśliła minister.
Realizację zleceń mają też usprawniać procedury mediacyjne, aby wykonawcy nie zrywali kontraktów. Każda zerwana umowa i nowy przetarg wiąże się ze zwiększonymi kosztami dla skarbu państwa. W Prokuratorii Generalnej leży już około tysiąca spraw do rozpatrzenia na łączną kwotę ponad 10 mld zł.
Lucyna Piwowarska, PAP
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze