Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Koniec z jedzeniem „sprośnych klusek”?

Dodano: 03/08/2012 - Numer 275 - 03.08.2012
Chiny \ Władze Szanghaju oświadczyły, że wygrywają wojnę z „chinglishem”, czyli zniekształconymi i często ekscentrycznymi tłumaczeniami z chińskiego na angielski, które zdobią znaki drogowe, wystawy sklepowe i karty dań restauracji w całym kraju. Według brytyjskiego dziennika „The Daily Telegraph”, władze najbardziej międzynarodowego miasta Chin rozpoczęły walkę z chińsko-angielską nowomową w ramach przygotowań do światowej wystawy EXPO 2010 i znacznie zredukowały liczbę anglojęzycznych napisów na terenie miasta, z których powodu tysiące zachodnich turystów pękały ze śmiechu. Do akcji zaangażowano setki studentów i wolontariuszy. W środę władze miasta ogłosiły, że udało się im wymienić ponad 85 proc. „ośmieszających Chińczyków” napisów. Wśród nich napis radzący turystom, by „przytulali
     

46%
pozostało do przeczytania: 54%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze