Imperium, gdy powstanie

Dodano: 15/01/2020 - numer 2531 - 15.01.2020

​HISTORIA \ Gdy urok polskiej kultury i polskiej wolności przyciągał ludzi Wschodu i Zachodu

Są książki, na które się czeka. Jak na kolejny sezon „Gry o tron” czy na pierwszy posiłek po długim poście. W przypadku „Dziejów Polski” Andrzeja Nowaka jest w tym jedynie odrobina przesady. Myślę oczywiście o poście. Leży przede mną „Dziejów” tom IV, obejmujący lata od 1468 do 1572, „Trudny złoty wiek” – zobaczmy, dlaczego trudny. Nie napiszę, że książkę prof. Nowaka czyta się jak kryminał: niby wiemy, jak to się skończy, ale… Nie napiszę, bo to greps wytarty jak łokcie arywisty. Dotychczasowe tomy to trzy zapadające pod powieką fotografie z naszego rodzinnego albumu. Chmurne i górne początki państwa Piastów, debiut w kulturze łacińskiej i szybki rozwój cywilizacyjny w okresie rozbicia dzielnicowego, będącego europejską normą, i które wcale nie było nieszczęściem, bo wykuło z nas
     

22%
pozostało do przeczytania: 78%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze