Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

​Chiny zaatakowały australijski przemysł rolny

Dodano: 14/05/2020 - numer 2632 - 14.05.2020
REGION PACYFIKU \ Władze ChRL przypuściły ekonomiczny atak na Australię. Dla wszystkich jest jasne, że to zemsta za naleganie przez ten kraj na niezależne śledztwo w sprawie pandemii koronawirusa.
Chińscy komuniści wszczęli w poniedziałek śledztwo dotyczące rzekomych praktyk dumpingowych stosowanych przez australijskich eksporterów jęczmienia. Jego efektem może być obłożenie australijskiego eksportu o wartości ok. 600 mln dol. cłem w wysokości nawet 80 proc. Dzień później Chiny wstrzymały import wołowiny z czterech największych australijskich rzeźni, odpowiadających w sumie za 35 proc. eksportu tego mięsa z Australii. Oficjalnym powodem było naruszenie przez nie procedur inspekcyjnych, certyfikacyjnych i błędy na etykietach.
Dla Australijczyków jest jasne, że działania Chin są próbą zastraszenia ich w związku z próbą dotarcia do prawdy ws. koronawirusa. Australia nalega bowiem na to, aby przeprowadzić niezależne międzynarodowe śledztwo dotyczące tego, skąd wzięło się źródło pandemii. Mają za tym lobbować na najbliższym posiedzeniu Światowego Zgromadzenia Zdrowia (WHA) – gremium, poprzez które państwa członkowskie nadzorują Światową Organizację Zdrowia (WHO). Chiny nie chcą się zgodzić na takie śledztwo, a chiński ambasador w Canberze Cheng Jingye niemal otwarcie zagroził bojkotem konsumenckim, jeśli rząd Australii – dla którego Chiny są największym partnerem handlowym – nie wycofa się ze swoich żądań.
Federalny australijski minister handlu, turystyki i inwestycji Simon Birmingham stwierdził, że ruchy Chin nie mają nic wspólnego z awanturą o koronawirusa. Przyznał jednak, że Chińczycy nie są skłonni do negocjacji. Także rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian zaprzeczył, jakoby restrykcje nałożone na australijskich eksporterów wołowiny były związane z kłótnią o koronawirusa. W ostrych słowach skrytykował jednak dążenia Australii do przeprowadzenia niezależnego śledztwa, twierdząc, że są one motywowane politycznie. – Wzajemny szacunek powinien być podstawą dobrych relacji – stwierdził.
Następnym celem Chińczyków stanie się zapewne australijski przemysł mleczny. Jego przedstawiciele już we wtorek odbyli nadzwyczajne spotkanie z australijskim ministrem rolnictwa, suszy i zarządzania kryzysowego Davidem Littleproudem. Chińskie sankcje na tę branżę będą już ewidentnym dowodem na próbę zastraszenia Australii ws. śledztwa.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze