Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Eurohipokryci, niemiecki dyrygent i polska cisza

Dodano: 21/09/2012 - Numer 316 - 21.09.2012
Szkoda, że nie słychać odrębnego, przedstawiającego jasną wizję europejskiej przyszłości, głosu Polski. Nasz rząd woli śpiewać na melodię pani dyrygent z Berlina czy pana dyrygenta z Brukseli. Bardzo brakuje polskiej narodowej melodii na tym europejskim kiczowatym koncercie. Gdy w maju 2007 r. wraz z dziewięcioma innymi europosłami ze wszystkich frakcji w Parlamencie Europejskim podpisaliśmy apel do premierów 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej, aby nowy traktat europejski poddać pod referendum w każdym państwie UE, szef Komisji Europejskiej José Manuel Durão Barroso krzywił się, uważając, że oddanie głosu opinii publicznej może tylko opóźnić proces ratyfikacji. Eurobełkot Zabawne, bo działo się to w tym samym czasie, gdy jego zastępczyni, szwedzka wiceprzewodnicząca Komisji
     

15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze