Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Budapeszt pachnący nadzieją

Dodano: 05/10/2012 - Numer 328 - 05.10.2012
Węgrzy wiedzą, że przyjaciół poznaje się w biedzie. Pamiętają, jak bardzo byli atakowani jeszcze pół roku temu przez polityczny i medialny europejski mainstream. Tym bardziej cenią tych, którzy bronią ich na forum międzynarodowym. Budapeszt, ostatnia sobota września. Lotnisko im. Ferenca Liszta wita lekkim chaosem i bardzo małym ruchem. Jest cieplej niż w Polsce – to zresztą norma. W polityce natomiast jeszcze bardziej gorąco: prawicowy Fidesz robi swoje, choć poparcie ma słabsze niż w wyborach, które wygrał najlepszym wynikiem w całej Europie po 1945 r. Znajomi Węgrzy twierdzą jednak, że koalicja partii Viktora Orbána z chadekami i tak wygra wiosną 2014 r., gdy charyzmatyczny „premier Węgrów” będzie walczył o fotel szefa węgierskiego rządu po raz kolejny. Cóż, oby wygrał. Na razie trwa
     

10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze