Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tu poleje się krew

Dodano: 09/11/2012 - Numer 357 - 09.11.2012
Noże dawno naostrzone. Pójdą w ruch, gdy tylko minie pierwszy szok po klęsce. Na razie do tłumaczenia ponownego wyboru na prezydenta Baracka Obamy zabrali się konserwatywni komentatorzy. Partia Republikańska musi dojść do siebie po klęsce Mitta Romneya. Tak, klęsce. To trzeba jasno powiedzieć. Inaczej nie można nazwać faktu tak łatwej reelekcji prezydenta Baracka Obamy. Republikanin Mitt Romney dostał takie baty (Obama dostał co najmniej 303 głosy elektorskie, a po podliczeniu Florydy nawet 332, choć potrzebował ledwie 270 z 538) i tak szybko (klęska stała się faktem po 11.00 w nocy czasu wschodniego), że niektórzy z Republikanów musieli chyba zażywać tego wieczoru soli uspokajających. Coś, co sztabowcy Romneya zapowiadali jeszcze na kilka dni przed wyborami jako prawie pewne zwycięstwo,
     

14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze