Siniejąca twarz Wolności

Nadszedł czas na „Rzeczpospolitą”. Jeszcze nie na nasze państwo, na razie rozwalają najbardziej opiniotwórczy polski dziennik. Jego naczelny, Paweł Lisicki, dostał propozycję nie do odrzucenia. Tracisz dziennik, możesz pozostać szefem tygodnika „Uważam Rze”. To dziecko „Rzeczpospolitej”. Niesamodzielne. Zatem propozycja nowego właściciela, pana Hajdarowicza, to darowanie Niderlandów. Lisicki Sienkiewicza czytał. Składający propozycję Hajdarowicz raczej nie. Wczoraj na Ciemną Stronę Mocy przeciągnięto krakowski „Dziennik Niemiecki”, przepraszam „Polski”. Dziś „Rzeczpospolitą”. Lisicki jest chwilowo p.o. redaktora „Uważam Rze”. Polskie media głównego nurtu od dłuższego czasu są p.o. wolnych mediów. A na szyi Wolności zaciska się aksamitna pętla. Robert Tekieli