Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Co jakiś czas to nazwisko wypływa

Dodano: 20/06/2013 - Numer 540 - 20.06.2013
Napisał książkę pt. „Zamach w Smoleńsku” tuż przed długo zapowiadaną pierwszą publikacją zespołu parlamentarnego, tworzoną na żywo Białą Księgą Blogerów i innymi publikacjami. W żadnej poza książką Szymowskiego nie było tak daleko idących wniosków. Skupiano uwagę jedynie na faktach i ich rażącej sprzeczności z oficjalnymi przekazami. Warto zwrócić uwagę na ton mediów w tamtym czasie (na początku 2011 r.). Książka Szymowskiego służyła za kompromitujący przykład przekazów innych niż oficjalne. Trudno oprzeć się wrażeniu, że człowiek ten, występując w barwach prawicy, zachowuje się jak Andrzej Hadacz pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. Przypomina w tym swojego mentora z „Najwyższego Czasu” Janusza Korwin-Mikkego, który w 1992 r. wyskoczył przed szereg, przyczyniając się wydatnie do 
     

80%
pozostało do przeczytania: 20%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze